Zbudowany około 1570 roku kościół pw. św. Wawrzyńca właściciel miejscowych dóbr przekazał w ręce protestantów. I to oni właśnie, prawdopodobnie w tym samym roku, przebudowali świątynię w kształcie, który zachował się do dziś. Katolicy ponownie weszli w jej posiadanie w 1629 roku. W latach następnych doszło do połączenia parafii w Zacharzowicach z sąsiednią, w Sierotach. Od tej pory kościół zacharzowicki pełni rolę filialną.
Kościół pw. św. Wawrzyńca w Zacharzowicach jest konstrukcją drewnianą, zbudowaną na zrąb, z wieżą od frontu, szerszą nawą i węższym, zamkniętym trójbocznie prezbiterium. Ściany i dach budynku zostały obite gontami. Malownicze soboty, otaczające kościół, są zawieszone na ścianach - a nie podparte słupami. Do nawy dobudowano zakrystię. Wieżę postawiono w konstrukcji słupowej i zwieńczono dachem namiotowym. Zwracają uwagę skromne rozmiary budowli – około 15 m długości i 6 szerokości. Do środka wchodzi się przez kruchtę w wieży.
Wnętrze jest jednonawowe, doświetlone przez nieduże okna wykończone półkoliście. Strop zdobi polichromia z drugiej połowy ubiegłego wieku. Zachowały się piękne odrzwia z prezbiterium do zakrystii, z końca XVI wieku. XVII-wiecznego pochodzenia jest ambona z wizerunkiem Matki Bożej Niepokalnie Poczętej na zaplecku. Barokowe, XVIII-wieczne zabytki zobaczymy w ołtarzach bocznych, z których jeden trafił do Zacharzowic z kościoła klasztornego w Jemielnicy. Ołtarz główny jest neobarokowy. Do 1997 roku najcenniejszą perełką kościoła był późnogotycki tryptyk ołtarzowy z figurą św. Anny Samotrzeciej. Został skradziony, teraz oglądamy tylko jego kopię. Świątynię otaczają wiekowe drzewa i nagrobki cmentarne.